sobota, 6 września 2014

Złe wiadomości

Ciężko mi się zabrać za tego posta, ponieważ zamykam nim niejako pewien ważny okres. Może więc od razu przejdę do sedna - najprawdopodobniej przez najbliższe 10 miesięcy rozdziały nie będą się pojawiać, albo też będą, tylko że nieregularnie i w nieokreślonym, ale zawsze sporym, odstępie czasowym. Będę je powoli pisać i mam nadzieję, że do Gwiazdki z jeden się pojawi, ale nie obiecuję nic.
Przykro mi to pisać, ale podjęłam już decyzję. W zeszłym roku poniekąd przez bloga nie miałam tak dobrego świadectwa, jakie chciałabym mieć. Teraz jestem w trzeciej klasie gimnazjum i nie mogę sobie na coś takiego pozwolić.
Także do zobaczenia/przeczytania... Kiedyś :) Wciąż postaram się zaglądać na Wasze blogi, a w szczególności na te stałych czytelników. Komentować pewnie też będę, ale z typowym u mnie poślizgiem czasowym.
A teraz odsyłam do miniaturki "Bez pamięci
" i Rozdziału 12... Życzcie mi powodzenia! :D

środa, 3 września 2014

Bez pamięci


"Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Z drugiej jednak strony rzeka nigdy nie jest ta sama; zmienia się podobnie jak ludzie. Zawsze istnieje ryzyko utonięcia, ale czy nie warto wejść drugi raz nawet do tej wody, w której kiedyś się podtopiliśmy? Oczywiście nie po to, żeby utonąć, ale żeby udowodnić sobie, że umiemy pływać."
Gabriela Gargaś ‘Jutra może nie być’

"Ten moment wraca i prześladuje cię, kiedy najmniej się tego spodziewasz. Po prostu kiedy myślisz , że w końcu odnalazłeś drogę, aby zakopać to wszystko gdzieś w głębi siebie, wchodzi do brzydkiej głowy i jesteś w punkcie wyjścia. Z powrotem w bólu. Żalu. Poczuciu winy. A uzdrowienie musi się zacząć od początku."
Vi Keelan ‘Worth the fight’


Czerwone szpilki, krótka czarna sukienka, czerwona szminka, pomalowane rzęsy. Włosy upięte w kitkę na czubku głowy.
- Dzień dobry Granger.
Czarne buty, czarne spodnie, nienaganny garnitur, biała koszula, krawat. Włosy zmierzwione.
- Dzień dobry Malfoy.

czwartek, 28 sierpnia 2014

Rozdział 12 - W Zakazanym Lesie

W poprzednim rozdziale: Flirty itd. Dwie istotne sprawy: Hermiona myśli, że Draco jest zamieszany w plan skrzywdzenia Gryfonek, a tymczasem on brata się z Potterem, Crowleyem i Zabinim, by dziewczynom ze znienawidzonego domu pomóc. Ironia trochę. A druga ważna kwestia: ktoś porwał Ellie. Co to będzie? Dowiecie się niżej:
PS: ROZDZIAŁ NIESPRAWDZONY.
_________________________
"Lęk oznacza głębokie, mdlące poczucie, że za chwilę stanie się coś strasznego."
Lois Lowry ‘Dawca’

Biały szalik lśnił w bladym świetle księżyca. Hermiona trzymała go w dłoni, kurczowo zaciskając na nim palce.
- To na pewno jej? – zapytał cicho i spokojnie Blaise, podchodząc bliżej.
Hermiona pokiwała głową, a w jej oczach zalśniły łzy. Zacisnęła wargi i jeszcze mocniej chwyciła szalik. Draco wyminął strapionych towarzyszy i podszedł do niej. Spuścił wzrok na jej rękę i kładąc palce na jej palcach, odgiął je delikatnie. Hermiona pozwoliła mu na to, mimo pełnej świadomości tego, kto właśnie trzyma jej dłoń. Draco też przełamał ważne bariery, ale stawka była wysoka. Chodziło o Ellie. Gdy Gryfonka rozluźniła palce, wyjął z jej ręki szalik i obejrzał dokładnie.